Zapraszamy do lektury tekstu Pani Eugenii, która Maltę odwiedza bardzo często i postanowiła podzielić się z Czytelnikami cennymi wskazówkami. Życzymy miłej lektury!
***
Podam kilka takich ciekawych informacji /praktycznych/ dla wyjeżdżających na Maltę. Później napiszę co warto zwiedzić, zobaczyć… czego nie ma w przewodnikach, czy też gdzie nie zabierają przewodnicy w czasie wycieczek.
- Prom z Malty na Gozo pływa przez całą dobę, co godzinę.
- Na przystankach autobusowych trzeba pomachać jak nadjeżdża autobus.
- Kiedy chcemy wysiąść z autobusu trzeba nagnieść przycisk/dzwonek/.
- Przy zakupie biletu są wskazane odliczone pieniądze i wcześniej samemu urywało się bilet.
- Autobusy nie przyjeżdżają punktualnie /czasami wcześniej, a najczęściej później.
Kościoły
- Czy mamy zamiar uczestniczyć we mszy, czy tylko turystycznie zwiedzamy, obowiązuje odpowiedni strój /nie mogą być gole ramiona, trzeba przykryć szalem lub chustką, spódnica za kolana, długie spodnie/. Przy wejściu do sanktuarium jest zawsze ktoś, kto tego pilnuje i może nas spotkać niemiła niespodzianka.
- Kraj bardzo katolicki, ale są bardzo żywe i przestrzegane różne przesądy: oczy Ozyrysa na łodziach rybackich, dwa zegary na wieżach kościelnych…
- Plaże skaliste – należy zaopatrzyć się w obuwie do pływania.
- Wszystkie plaże są bezpłatne, ale obowiązują stroje i do opalania się i do kąpieli nie można…
- Panie na ulicach też nie powinny być roznegliżowane…
Oszczędność:
- Woda morska jest uzdatniana do potrzeb domowych /pranie, sprzątanie, łazienka…/, do przygotowywania posiłków kupuje się wodę stołową w dużych butelkach.
- Ciśnienie wody w kranach jest słabe.
- W starych domach są jeszcze dwa krany nad umywalką – należy wlać zimną i ciepłą wodę do umywalki i dopiero korzystać.
- W każdym domu, na dachu znajdują się pojemniki na wodę i w razie gdyby zabrakło wody w kranie, to można skorzystać z zapasu w pojemniku.
Deszcz:
- Zdarza się, że deszcz czasami nie pada przez pół roku. Deszcz na Malcie wygląda zupełnie inaczej jak u nas. „Spada” nagle ściana wody i trwa to przez godzinę lub dwie. Ulice zamieniają się w rzeki, nie można ani przejść, ani przejechać. Trzeba poczekać jakieś pół godziny i jest czysto, sucho i świeżo. Gorzej sprawa wygląda jak wieje od strony Afryki, znad Sahary. W powietrzu unosi się wszędobylski czerwony pył, jest wszędzie-na ulicach, w mieszkaniu… Całkiem paskudnie jest jak silnie wieje wiatr znad Sahary i pada deszcz, to wtedy mamy lecące z nieba błoto.
Koty:
- One są wszędzie – w domach, restauracjach, w pałacach, w parkach /mają domki/. Tymi, które mieszkają w parkach opiekują się gminy /są dokarmiane, jest kontrolowane rozmnażanie/. Pytanie, po co tyle kotów? A, no żeby nie było tyle szczurów na wyspie!
Co cieszy prócz pięknych widoków, zabytków, ciepłych plaż…?
- Gościnność Maltańczyków
- Ich szacunek do historii, państwa /szczerze są oddani dla swojego narodu/.
- Kompleksowa opieka zdrowotna /nie czekają w kolejkach do lekarza specjalisty po pół roku jak u nas/.
- Szkolnictwo wyższe – każdy student otrzymuje stypendium.
- Poszanowanie pamięci innych odległych kultur na wyspie /groby z bardzo odległych czasów :Fenicjan, Kartagińczyków…/.
- Poszanowanie własności – niczego nie wolno urwać, skubnąć /np.owoce/, bo to jest czyjeś!
- Nie ma na ulicach żebraków, bezdomnych, bezrobotnych.
Pamiątki
- Rękodzieło nabędziemy na Gozo /koronki, haftowane serwety, swetry…/
Na co zwracamy uwagę?
- W restauracjach są bardzo duże porcje, jeżeli nie jemy dużo, to warto porcję podzielić na 2 osoby.
- Do południa można wstąpić do kanapkarni /otrzymujemy cały półmisek z różnymi kanapkami/.
Co pijemy?
- Oczywiście miejscowy napój „Kini” – z zielonych pomarańczy i ziół /kiedyś był w szklanych butelkach, teraz w plastykowych /miejscowe piwo „Cisk”, lokalne wina. Jak ktoś nie chce spróbować lokalnych przysmaków, to są dostępne ogólnoeuropejskie.
Na wszystkich starych kościołach ma Malcie są 2 zegary – na jednym jest pokazywana prawdziwa godzina w danym dniu, a na drugim zupełnie inna. Związane to jest ze starymi wierzeniami Maltańczyków – Kiedy przyjdzie diabeł w „odwiedziny”, a ma zaplanowana godzinę, to nigdy nie będzie mógł spełnić swoich zamierzeń bo na zegarach będą inne godz. Na Malcie króluje katolicyzm, ale są głęboko zakorzenione przesądy. 🙂
O reszcie, czego nie ma w przewodnikach następnym razem.
NIC PROSTSZEGO!
WYŚLIJ NAM MAILEM TEKST I ZDJĘCIA,
A ZAJMIEMY SIĘ RESZTĄ 😎