CATHEDRAL CAVE – NURKOWANIE NA GOZO
Niniejszy wpis jest częścią cyklu artykułów pt. „Samodzielne nurkowanie na Malcie i Gozo”.
Gorąco zachęcamy do rozpoczęcia lektury na podlinkowanej wyżej stronie wprowadzającej, gdzie znajdują się m.in. spis treści (lista opisanych nurkowisk) i słowo wstępu od Autora.
Cathedral Cave to mój numer jeden na Gozo, głównie ze względu na klimat panujący w jaskini. Ale po kolei. Jak przyjrzycie się bliżej mapkom powyżej, to dojazd do Cathedrala (w dolinie Wied il-Ghasri) będzie już prosty. Należy tylko nie przegapić niepozornego zjazdu z drogi prowadzącej od strony Double Archa (na mapkach miejsce zjazdu zaznaczyłem „iksem”).
Droga na ostatnim odcinku przed parkingiem jest dość wąska, miejscami z wybojami, ale zwykłej osobówce nie grozi żadne urwanie podwozia. Spokojnie dojedziemy.
Mały, żwirowy parking pomieści parę samochodów, tutaj też się przebieramy. Niestety, ale nie znajdziemy tutaj żadnych udogodnień zrobionych specjalnie dla nurków, więc jest zdecydowanie mniej wygodnie ze sprzętem niż poprzednio. Możemy co prawda ubrać się też na dole, ale czeka nas pokonanie ponad 90 stopni schodów, aby się dostać nad wodę. Osobiście wybraliśmy schodzenie już w szpeju…
Sama miejscówka jest bardzo kameralna i urocza także i dla nie-nurków, więc spokojnie można się tu wybrać np. z nienurkujacą rodziną. Wejście do wody jest żwirowo-kamieniste.
Zatoka potrafi nie zachwycać wizurą (nie ma też chyba w niej nic ciekawego), więc nie najgorszym pomysłem jest popłynięcie do jej ujścia powierzchnią (ok. 200m.) i podziwianie zatoki z tej perspektywy. Tak też zrobiliśmy i zanurzyliśmy się dopiero na jej końcu. U ujścia zatoki zastaliśmy znaczne falowanie powierzchni pomimo, że w samej zatoce było bardzo spokojnie. Natomiast podczas całego nurkowania nie uświadczyliśmy żadnych prądów, a wizura w przeciwieństwie do zatoki zrobiła się świetna.
Wejście do jaskini jest w prawej ścianie (patrząc od strony wejścia do zatoki), tak jak to zaznaczyłem na mapie i jest bardzo duże. Zaczyna się na głębokości około 18m. i ciągle wypłycając, dnem usianym ogromnymi głazami, osiąga 5 metrów. Z tej głębokości możemy się wynurzyć do środka jaskini… i to jest największa atrakcja miejscówki Cathedral Cave… Na zdjęciu widać, jak wygląda tam naturalnie podświetlona na niebiesko powierzchnia wody… można tam oddychać bez AO bo wysoko w ścianie jest szczelina, przez którą następuje wymiana powietrza z zewnątrz.
W jaskini panuje niesamowity klimat, nie da sie tego oddać na zdjęciach, trzeba tego doświadczyć osobiście – głosy odbijane od wysokiej kopuły dające charakterystyczne echo, woda, jakby od spodu ktoś ją specjalnie podświetlał, ciemność i spokój wokół… Magiczne miejsce 🙂 Przy tym jaskinia jest dość spora i jest gdzie sobie pozaglądać…
Na wprost jaskini dno opada nawet do ponad 40m., jest parę fajnych skał więc warto sobie także ponurkować w okolicach ujścia zatoki. Tam też natknąłem się na niesamowitą termoklinę, której potem nie uświadczyłem już tak mocno nigdzie na Malcie – gdzieś w okolicach 30 metra nad jakąś łachą piachu woda tak gwałtowanie zmieniała temperaturę, że już z oddali (właśnie na tle jasnego piasku) wyglądało to niezwykle intrygująco – światło aż się „załamywało” i widać było jakby strukturę samej wody, długie strugi podobne do konsystencji szkła wodnego. Fantastyczne wrażenie, nawet nie wiedziałem, że ta sama woda może tak inaczej wyglądać dosłownie pół metra niżej i tworzyć tak spektakularną granicę.
Cathedral Cave to jedno z tych miejsc, gdzie z chęcią bym nurkował wielokrotnie. Moja buddy pomimo, że ciągle żyła Inland Sea, też była zachwycona nurkiem 🙂
ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI W KOMENTARZACH.
SPODOBAŁ CI SIĘ TEN TEKST?
UDOSTĘPNIAJ GO DO WOLI KORZYSTAJĄC Z OPCJI „PODZIEL SIĘ”. 👇